Klinkierowe elewacje w pełnej krasie, zabytkowa Hala Targowa Koszyki po przebudowie z naszym dużym udziałem.
Lata 2015-2016 to dla nas bardzo pracowity czas. Bierzemy udział przy przebudowie zabytkowego kompleksu obiektów targowych zwanych Halą Koszyki. To nie pierwsze nasze tak złożone wyzwanie wykonawcze, przecież nie tak dawno ciężko pracowaliśmy nad budową dużego osiedla mieszkaniowego realizowanego w systemie ściany trójwarstwowej przy ul. Jagiellońskiej. Teraz nie będzie wiele łatwiej. Secesyjne zabudowania targowe wybudowane na początku XIX wieku przetrwały dwie wojny światowe. Chociaż jego zabudowania mocno ucierpiały od ostrzału artyleryjskiego i bombardowań podczas Powstania Warszawskiego, to w latach 50-tych wróciły do życia. Niestety nadszedł rok 2009, a wraz z nim pojawiały się plany radykalnej przebudowy obiektów. Miejsce dotychczasowych mrocznych i klaustrofobicznych piwnic miał zająć przepastny parking podziemny, co niestety musiało się wiązać ze skrupulatną rozbiórką prawie całej hali, a następnie żmudną odbudową, przy zachowaniu wszystkich wątków i zasad murarskich.
Gruntowna przebudowa Hali Targowej Koszyki pod opieką konserwatora zabytków pozwoliła odtworzyć historyczną przestrzeń w nowej bardziej współczesnej aranżacji.
Pod ciosami buldożerów padły wtedy murowane z pełnej cegły, przesiąknięte historią ściany i historyczne stropy. Mocno ucierpiała też przeszło stuletnia konstrukcja zadaszenia Hali Targowej Koszyki, a także wiele znakomitych detali architektonicznych. Ocalały jednie skromne zabudowania bocznych wejść i niewielkie fragmenty ścian głównego korpusu. A wszystko po to, aby wycisnąć maksimum komercyjnej kubatury z przeznaczeniem na nowoczesne przestrzenie biurowo handlowe. Na szczęście udało się zatrzymać dewastację ocalonych reliktów hali targowej, a nowy inwestor Griffin Group w 2012 roku obiecał uratować ile tylko się da z pierwotnego założenia.
Projekt przebudowy Hali Targowej Koszyki autorstwa Pracowni JEMS Architekci
Nowy projekt sporządzony przez pracownię JEMS Architekci pozwolił zagospodarować spolia zachowane z oryginalnego obiektu z 1909 roku. Tak więc w nowoczesną żelbetową strukturę wpisano wiele elementów oryginalnej stalowej konstrukcji zadaszenia. Odrestaurowano także secesyjne detale architektoniczne budynków bramnych oskrzydlających korpus głównego budynku. Pieczołowicie odtworzono wiele unikalnych historycznie elementów dekoracyjnych. Nową bryłę udekorowały też pieczołowicie odtworzone szyldy sklepowe, a nawet część oryginalnych stuletnich posadzek. Na swoje miejsce wróciła duża część oryginalnych stalowych konstrukcji, które przy okazji powróciły do swego oryginalnego zielonego koloru. Ogromną ciekawostką architektoniczną jest to, że do budowy tej nowej – starej hali wykorzystano ogromną ilość starej rozbiórkowej cegły którą dokładnie wyczyszczono, a następnie nasi murarze odtworzyli z niej wzorowane na historycznych, współczesne wnętrza.
Stare wnętrza Hali Koszyki dzięki ciężkiej pracy wielu ludzi odzyskały miniony blask stając się jednocześnie nową architektoniczną jakością.
Kiedy dziś zaglądam do tego na nowo zaprojektowanego, choć na wpół zabytkowego obiektu, za każdym razem nie mogę wyjść z podziwu, że udało się zachować tak wiele tego unikalnego charakteru jedynego w swoim rodzaju miejsca. Pomimo na pierwszy rzut oka nowocześnie stylizowanych wnętrz gość z powodzeniem wczuje się unikalny klimat tego wyjątkowego miejsca. A wszystko to dzięki jednemu, jedynemu elementowi budowlanej układanki. Elementem tym jest historyczna cegła, którą inwestor pozyskał ze starannie ręcznie rozbieranych resztek przedwojennej zabudowy. I nie ma się co oburzać, o to że przyłożyliśmy rękę do niszczenia historycznej tkanki miasta, zapewniamy że cały rozbiórkowy materiał pozyskaliśmy z ruin obiektów, których architektoniczny los przesądziła ostatnia wojna i trudne lata powojennej odbudowy. Dzięki nam zabytkowe cegły rozbiórkowe wróciły do życia stając się symbolicznym elementem wciąż odbudowującej się Warszawy.
Patrząc na zakończoną już inwestycję dochodzę do wniosku, że złożone prace murarskie nie były dla nas tak dużym wyzwaniem, jak montaż prefabrykatów betonowych nadproży, podciągów i gzymsów jakie również musieliśmy realizować na tym obiekcie. Jednak powstałe dzięki ciężkiej pracy tak wielu ludzi wnętrza tego historycznie robią ogromne wrażenie swoją kamienno-ceglaną ciepłą surowością, połączeniem kontrastu stuletniej zielonej stali z ogromną ilością rozbiórkowej cegły szczelnie okrywającej nowoczesne żelbetowe elementy całkowicie współczesnej konstrukcji. Dzięki żmudnej pracy naszych murarzy, chyba żaden z gości nawet nie podejrzewa, że znajduje się w nowoczesnej, choć zbudowanej z tradycyjnych materiałów replice wskrzeszonej jak feniks z popiołów.